FZZ w Radio dla Ciebie o bieżącej relacji między rządem a związkami |
![]() |
Przemysław Dzido powiedział, że aby można było mówić o sporze między rządem a związkami, konieczne jest jednoczesne wystąpienie stron, które przedstawiają odmienne opinie, ale obie one podejmują dialog mający na celu osiągnięcie wspólnego, kompromisowego stanowiska. Tymczasem rządy PO od początku rozumiały dialog w taki sposób, że rząd ex cathedra przedstawia swoje stanowisko, zaś strony społeczne mogą je przyjąć lub odrzucić. W pierwszym wypadku ogłasza się „sukces”, w drugim - że związki zawodowe dążą do załamania rynku pracy. Na pytanie o „elastyczny czas pracy” przedstawiciel FZZ wyjaśnił, że jest to propozycja mająca na celu wprowadzenie neofeudalnych form zatrudnienia, gdzie pracownik traci kontrolę nad własnym czasem wolnym i staje się kimś w rodzaju chłopa pańszczyźnianego, który miał obowiązek odpracować określony czas, przy czym od feudała zależało kiedy i w jakim wymiarze czas ten zostanie odpracowany. W opinii FZZ, dezorganizuje to zupełnie życie każdego pracownika, zwłaszcza, że instytucje takie jak przedszkola czy szkoły nie są przystosowane do pobytu dzieci 24 godziny na dobę i przez 7 dni w tygodniu. Odnosząc się do kwestii zapowiadanych przez związki strajków w nieodległym czasie, Przemysław Dzido stwierdził, że Rząd od dawna zna warunki brzegowe porozumienia ze związkami i przyjęcie ich leży w jego możliwościach. Dodał, że strajk to metoda działalności związkowej wykorzystywaną w sytuacjach nadzwyczajnych, a związki nie znają pojęcia pokoju społecznego za wszelką cenę. AG |
Komentarze