Jeśli kolejne mediacje z dyrekcją nie przyniosą efektu, pielęgniarki ze szpitala powiatowego w Stargardzie Szczecińskim będą strajkować. W referendum opowiedziała się za tym większość głosującej załogi. OZZ Pielęgniarek i Położnych z tego szpitala domaga się dla każdej pielęgniarki zatrudnionej na umowę o pracę po 500 zł brutto podwyżki, premii rocznej i udziału w zyskach oddziałów. Dyrektor szpitala proponuje 100 zł.

Zdaniem Urszuli Bąk, szefowej zakładowej organizacji OZZPiP, pielęgniarki ze stargardzkiego szpitala zarabiają gorzej niż w innych szpitalach, nawet kilkaset do tysiąca złotych. Związek zawodowy od 3 grudnia jest w sporze zbiorowym z dyrekcją. Przeprowadzone mediacje nie przyniosły efektu.

W służbie zdrowia jest coraz bardziej niespokojnie. W poprzednim tygodniu (2 lutego) odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy pielęgniarek ze Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach. Siostry domagały się podwyżek płac o 800 zł. W akcji wzięła udział blisko połowa spośród kilkuset pielęgniarek i położnych zatrudnionych w szpitalu. Pielęgniarki pozostały przy chorych oddziałach: intensywnej terapii, noworodków i szpitalnym oddziale ratowniczym. W innych jednostkach obsada personelu pielęgniarskiego była ograniczona do minimum.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Rynek Zdrowia

Proszę, zaloguj się aby skomentować...